Okres 1993-96
Robiliśmy dokument, dla telewizji, dotyczący regionalnych tradycji. Główne zdjęcia odbywały się w skansenie gdzieś w okolicach Włocławka. A do tego jegomościa pojechaliśmy specjalnie ze względu na to, że był prawdziwym garncarzem i zajmował się tym nadal zawodowo. Wrażenie niesamowite. Zatrzymany czas.
Period 1993-96
We were making a documentary for television about regional traditions. The main photos were taken in a museum somewhere near Włocławek. And we went there specifically because there was a real potter who still practiced his craft professionally. The experience was incredible. Time stood still.
Byłem wtedy asystentem operatora i dzięki temu miałem czas na robienie zdjęć fotograficznych. W aparacie niestety nie miałem zbyt wysokoczułego filmu (może 400 ASA), a do tego miałem już zrobionych trochę klatek przy tej czułości, więc nie wchodziło w grę forsowanie. Kamery miały obiektywy f1.7 a ja niestety f3.5. Jedynym wyjściem było robienie na 1/30 1/15s. No cóż… Efekty widać. Ale mam duży sentyment do tych zdjęć, bo jednak pokazują prawdziwego człowieka, prawdziwego garncarza (o fajnej ciekawej twarzy).
At that time, I was the camera operator’s assistant, which allowed me to take some still photographs. Unfortunately, I didn’t have a very high sensitivity film in my camera (maybe 400 ASA), and I had already taken a few shots at that sensitivity, so pushing it was not an option. The cameras had f1.7 lenses while mine was only f3.5. The only solution was to shoot at 1/30 1/15s. Well… the results are visible. But I have a lot of sentimental attachment to these photos, as they show a real person, a real potter (with an interesting face).
Leave a Reply